Na wstępie pragnę zaznaczyć, że coraz częściej czytelnicy poradnika poruszają kwestie związane ze zmianą religii małżonka i pytają o konsekwencje tych działań w sferze prawa rodzinnego. Przykładem jest zapytanie Moniki M., wedle którego: „Szanowni Państwo, proszę o pomoc prawną. Mianowicie pozostaję w związku małżeńskim od 15 lat. Wraz z mężem mamy 2 córki: jedna w wieku 10 lat, a druga Nikosia w wieku 7 lat. Początek mojego małżeństwa był bardzo udany, wraz z mężem spędzaliśmy każdą wolną chwilę. Jednakże, kiedy urodziły się nasze córki, dokładnie 4 lata temu mąż pojechał do Kataru, aby zarobić więcej pieniędzy dla rodziny. I od tego momentu wszystko się posypało. Mąż wrócił do Polski po roku, jednak to nie był już ten sam mężczyzna, z którym wzięłam ślub. Okazało się, że przeszedł na islam, jego zachowanie w stosunku do nas bardzo się zmieniło, był chłodny, apatyczny, a co najgorsze poświęcał tej religii mnóstwo czasu – na modlitwy, spotkania, itd. Nie interesowały go sprawy rodzinne, na przykład zapominał o odebraniu córki ze szkoły, gdyż jak on to mówił [trwał w modlitwie]. Oprócz tego, starał się wmawiać dzieciom, że islam jest jedyną prawdziwą religią i powinny tak jak tata zmienić wiarę. Młodszej córce zaczął mówić, że nie pójdzie do Komunii. Nie mogłam już tego wytrzymać, prosiłam go, aby przestał tak się zachowywać. Niestety, nic nie pomogło. Wyprowadziłam się, bo po prostu się boję o mnie i o dzieci, gdyż on jest taki dziwny. Powiedział mi, że nie zgodzi się na rozwód. Czy ja mam jakieś szanse w Sądzie? To jego wina, nie moja, stąd chciałabym złożyć pozew o rozwód z wyłącznej winy męża. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam. Monika M.”
Po przeczytaniu zapytania czytelniczki poradnika, pojawia się następujące pytanie: czy zmiana wyznania (religii) może być zawinioną przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego?
W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż zgodnie z art. 57 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: „orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia”. W związku z tym, czytelniczce poradnika przysługuje prawo do złożenia pozwu o rozwód z żądaniem ustalenia, iż wyłącznie winnym rozkładu pożycia małżeńskiego jest jej mąż. Nie sposób jednak nie zauważyć, iż ustawodawca nie określił enumeratywnego katalogu sytuacji, których zaistnienie stanowiłoby przesłankę do orzeczenia rozwodu z winy jednego z małżonków. Oznacza to, że w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym nie odnajdziemy normy prawnej statuującej przesłanki pozytywne, których wystąpienie determinuje orzeczenie rozwodu z winy małżonka.
Tym samym, należy sięgnąć do orzecznictwa sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego:
- zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 lutego 1998 roku wydanego w sprawie o sygn. akt I ACa 729/97: „zmianę wyznania przez jednego z małżonków, zmianę wyznania dzieci bez akceptacji drugiego z małżonków, można uznać za zawinienie w rozkładzie pożycia małżeńskiego, zwłaszcza gdy ze zmianą jest też związana zmiana tradycji rodzinnych i gdy powstała w związku z tym sytuacja ma wpływ na pożycie małżeńskie”;
- wedle wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 25 sierpnia 2004 roku wydanego w sprawie o sygn. akt IV CK 609/03: „zmiana - w konkretnych okolicznościach - religii przez jednego z małżonków może być uznana za zawinioną przyczynę rozkładu pożycia małżeńskiego (art. 57 § 1 KRO) (…) kwestia wpływu zmiany religii przez jednego z małżonków na pożycie małżeńskie i rodzinne nie może być rozważana wyłącznie z punktu widzenia zasady wolności religii i prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 53 i art. 48 ust. 1 Konstytucji, art. 95 i 96 KRO), lecz wymaga skupienia uwagi na skutkach określonych wyborów we wzajemnych stosunkach pomiędzy małżonkami. O ile bowiem wolność wyboru w powyższych sferach życia, jako przysługująca każdemu, nie może być, co do zasady, kwestionowana także w przypadku małżonków, o tyle skutki wyboru jednego z małżonków mogą być postrzegane zarówno w kategorii przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego, jak i winy w rozkładzie pożycia - jeśli w istotny sposób naruszają usprawiedliwiony interes drugiego małżonka oraz dotychczasowy model małżeństwa i rodziny. Wspólne pożycie, wzajemna pomoc i wierność oraz współdziałanie dla dobra rodziny, którą małżonkowie przez swój związek założyli (art. 23 KRO) mogą być realizowane wówczas, gdy pomiędzy małżonkami istnieją więzi gwarantujące wytyczanie celów bliskich im obojgu oraz spełnienie wzajemnych oczekiwań. W znacznej mierze jest to zależne od hołdowania tym samym wartościom niematerialnym, a także sposobem wyrażania emocji, wymiany poglądów, zwyczajom dnia codziennego. Razem tworzą one wspólnotę duchową małżonków będącą jedną z podstaw poczucia bliskości, bezpieczeństwa psychicznego pomiędzy nimi, oraz wzajemnego zaufania, a także godności małżeńskiej i rodzicielskiej każdego z nich. Podtrzymywaniu więzi duchowej służą różne formy wyrażania myśli i uczuć, w tym także symbole i obyczaje przez oboje małżonków kultywowane. Religia, a przez nią sposób postrzegania genezy świata i celu życia człowieka, a także obrzędowość związana z wyznawaniem religii jest jedną z płaszczyzn, które mogą w istotny sposób cementować związek małżeński i rodzinny, jeśli są wspólne dla obojga małżonków lub są różne, lecz wzajemnie akceptowane. Odstąpienie przez jednego z małżonków od wyznawanych dotychczas wspólnie w tym zakresie zasad i form ich wyrażania może nie tylko rozdzielić małżonków w prezentowanej dotychczas filozofii życia, ale też zburzyć dotychczasowy rytm życia i jego organizację, wpłynąć na zmianę sposobu spędzania czasu wolnego od zajęć domowych czy zawodowych, na zmianę kręgu znajomych, a także na zmianę ambicji i celów lub konkretnych zachowań w różnych dziedzinach życia. Doświadczenie życiowe wskazuje, że reakcja drugiego małżonka może być różna - od wyraźnego zaakceptowania, względnie tolerowania postawy współmałżonka, poprzez stosunek obojętny, aż do manifestowania stanowczego sprzeciwu. Rozmaite też mogą być przyczyny określonej reakcji współmałżonka. Jest kwestią konkretnych okoliczności komu w danej sytuacji należałoby przyznać rację, ponieważ nie sposób w tym zakresie przyjąć jakiejś ogólnej reguły. Jest też rzeczą konkretnych osób, czy mimo sytuacji konfliktowej związek małżeński nadal będzie funkcjonował poprawnie czy też sytuacja konfliktowa stanie się początkiem rozkładu pożycia małżeńskiego. Pewnym jest natomiast, że sprzeciw współmałżonka, motywowany uczuciem zawodu i utraty poczucia wspólnoty psychicznej, niechęcią do zmiany ustalonego porządku życia, czy wręcz poczuciem krzywdy, porównywalnym do tego, jakie towarzyszy przypadkom zdrady małżeńskiej sensu stricto, zasługuje na usprawiedliwienie. Nie można wymagać, aby w takiej sytuacji drugi małżonek musiał wyrażać zgodę na zmianę religii przez partnera. Poszanowanie wolności wyboru religii przez współmałżonka nie może sięgać tak daleko żeby obejmowało obowiązek poddania się woli współmałżonka wbrew samemu sobie. Wprawdzie z tych samych przyczyn nie można zakazać małżonkowi, który skłania się ku nowej religii, żeby zaprzestał dalszych w tym kierunku zachowań, ale z punktu widzenia skutków określonych decyzji małżonków dla trwałości ich związku istotne jest nie tylko to, że każdy z małżonków ma swobodę decyzji, lecz także to, czy i który z nich, przez realizację swego prawa wyboru, naruszył w istotny sposób dotychczasowy wspólny model życia. Sprawcą zmiany w stosunkach pomiędzy małżonkami jest ten, który dokonał nowego wyboru, a nie ten, kto pragnie pozostać przy dotychczasowym wspólnym wyborze”.
Podsumowując, zmiana wyznania (religii) może być zawinioną przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego, gdy z niniejszą zmianą jest też związana zmiana tradycji rodzinnych i gdy powstała w związku z tym sytuacja ma wpływ na pożycie małżeńskie. Sama zmiana wyznania przez małżonka, która nie wpływa negatywnie na życie rodzinne nie stanowi przyczyny rozkładu pożycia małżonków.
Autor: Adwokat Mariusz Stelmaszczyk i Aplikant Adwokacki Edyta Gorczyńska-Melion
kontakt: kom. + 48 697 053 659